SŁABOWIDZĄCA MŁODZIEŻ Z NASZEJ SZKOŁY PO RAZ CZWARTY NA REHA W WARSZAWIE
W pierwszych dniach grudnia w Warszawie odbyła się XIV Edycja REHA FOR THE BLIND IN POLAND. Po raz czwarty z rzędu w tym niezwykłym Spotkaniu Niewidomych i Niedowidzących z Polski i całego świata brali udział nasi uczniowie. Prawdziwymi ?weteranami? wyjazdów są maturzyści: Piotrek i Szymon; Arek i Ola z kl. II byli po raz drugi. Jak zawsze ? młodzież udała się do stolicy pod opieką pani pedagog Teresy Gacek. Swój wyjazd zawdzięczają Fundacji Szansa dla Niewidomych.
REHA stanowi znakomitą okazję do zademonstrowania nowoczesnego podejścia do kwestii dostosowania otoczenia do potrzeb ludzi z dysfunkcją wzroku oraz zrównywania ich praw z resztą społeczeństwa .
Hasło przewodnie tegorocznej konferencji brzmiało: „Wybitni niewidomi – ich wpływ na rozwój nowoczesnych społeczeństw”. Zaprezentowano więc uczestnikom konferencji biografie i dokonania wybitnych niewidomych, którzy potrafili wznieść się ponad ograniczenia wynikające z niepełnosprawności i zasłynąć na całym świecie. Dla wielu młodych ludzi miało to ogromne znaczenie, by uwierzyć w prawdziwość słów „Chcieć – to móc’. Przedstawione sylwetki uwiarygodniały ten przekaz.
Oprócz interesujących konferencji i paneli dyskusyjnych uczestnicy REHA mogli liczyć na gry i zabawy. Była więc prezentacja dyscyplin sportowych, które można uprawiać z zamkniętymi oczami, konkursy sprawnościowe „Nie patrzymy a wygrywamy”, zabawa w świat bez światła czy konkursy merytoryczne „Wiedza płynąca z dźwiękiem i dotykiem”. Nie obyło się bez wystawy nowoczesnego sprzętu przeznaczonego dla osób niewidomych i słabowidzących.
Pałac Kultury i Nauki – miejsce spotkań – wypełniony był gwarem uczestników konferencji. XIV edycji spotkań, ich popularność dowodzi, że impreza jest potrzebna. Narodziły się tutaj znajomości a nawet przyjaźnie. Głos niewidomych i słabowidzących musi docierać do tych osób i instytucji, którym powierzono los tych chorych.
Zimowa aura, jaka przywitała uczestników konferencji, trochę utrudniała poruszanie się po ośnieżonych chodnikach stolicy, ale nie odebrała chęci poznawania kolejnych ciekawych zakątków Warszawy. Znów będzie co wspominać!
Dla Piotrka i Szymona był to ostatni wyjazd na tę konferencję – jako uczniów. Kto wie, może w przyszłości trafią tam jako pracownicy firm, prelegenci…czas pokaże. Jedno jest pewne – warszawskie spotkania dały im możliwość kontaktu z ludźmi mającymi podobne do nich przypadłości i dowiodły, że z tym można ( i trzeba!) żyć, można odnosić sukcesy i realizować życiowe plany i marzenia.
K. Sikora
