Medyk masuje Prudnik
Zabawka, płyta, książka, element garderoby czy coś pachnącego ... Miło jest otrzymać mikołajkowy prezent. Rodzice, krewni i znajomi - czyli Przyjaciele prudnickiego Medyka - otrzymali w tym roku prezent tyleż nietuzinkowy co niezwykle przyjemny - zaproszenie do szkolnego Mikołajkowego Salonu Masażu.
W sobotę 5 grudnia Przyjaciele Medyka zawitali w mury szkoły. Czekała na nich doborowa ekipa naszych masażystów - zarówno słuchaczy szkoły policealnej, jak i nauczycieli masażu, dyplomowanych fizjoterapeutów. Nie zabrakło także przedstawicielki naszego technikum.
W intymnej atmosferze, w otoczeniu zmysłowych zapachów i kojącej zmysły relaksującej muzyki goście skorzystali z wybranych przez siebie zabiegów. Był więc masaż klasyczny. Sporym zainteresowaniem cieszył się masaż relaksacyjny. Dla osób poszukujących nowych doświadczeń, odważnych i żądnych egzotycznych wrażeń - hawajski masaż lomi lomi. A po wszystkim - profesjonalny makijaż.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem - mówi jedna z pań po masażu lomi lomi. Już dawno nie miałam okazji tak się zrelaksować. Wspaniała sprawa!
- Nie wiedziałam, że w Prudniku tak dobrze masują. Zawsze myślałam, że masażysta to silny mężczyzna w słusznym wieku, a tymczasem masowała mnie przepiękna, młoda i urocza masażystka. Jestem jak nowonarodzona. - wyznaje kolejna osoba.
- Wspaniale było się poddać tak przyjemnym zabiegom. Na jakiś czas zapomnieć o całym świecie, troskach i problemach. A moje dziecko w tym czasie bawiło się pod okiem Waszych słuchaczek. Warto było do Was przyjść. - to wypowiedź anonimowej mamy.
Do tego wspaniały, zdrowy poczęstunek i rodzinna atmosfera.
Z zabiegów Szkolnego Salonu Masażu skorzystało 30 osób, przy czym wiele z nich poddało sie kilku zabiegom. Cieszymy się, że spotkały się one z pozytywnym odzewem i pytaniami o następny termin tego typu wydarzenia.
Tekst: Paweł Bochenek
Zdjęcia: Izabela Czabaj, Paweł Bochenek.